Zestawienie 1
Zestawienie 1
archiz archiz
2051
BLOG

SMOLEŃSK10.04.2010 -gdzie jest śnieg z 5 .04 ?

archiz archiz Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Notka jest uzupełnieniem mojej poprzedniej notki na ten temat a ponieważ przez ponad rok od jej napisania nie pojawiły się nowe materiały i analizy które ostatecznie wyjaśniły fenomen  "śniegu" na polance a co za tym idzie obaliły analizę i wnioski zaprezentowane w notce uznałem, że warto  odświeżyć temat. Pretekstem  są dwa zdjęcia ( w tym jedno chyba  mniej znane ) wykonane na miejscu, jeszcze w czasie "akcji" strażaków lub tuż po.

To co widać na omawianych zdjęciach daje częściową odpowiedż na tytułowe pytanie " gdzie jest śneg z 5.04?"  i nie jest to  odpowiedż , wydawałoby się logiczna, prawdopodobna  i ostateczna :

 - nigdzie !  bo roztopił się w całości  do 10. 04 ( a na pewno do 12.04 bo z tego dnia pochodzi następne znane zdjęcie sat.) ,ale po kolei:

  • zestawienie 1

Znane zestawienie dwóch zdjęć satelitarnych tego samego terenu , prezentowane przez kilku blogerów , po referatach Prof. Cieszewskiego na Konferencjach Smoleńskich .Widoczna wyrażnie zaskakująca zbieżność obszarów "śniegu" z rozkładem dużych części samolotu.  Czerwone ramki wskazują ponad to dokładną moim zdaniem  zbieżność kształtu  (fragment skrzydła z szachownica i część ogonowa  ) Dodatkowo na potrzeby notki oznaczono niebieskimi literami :

- największy obszar " śniegu" B   oraz  właściwie najmniejszy  obszar - A

  • zestawienie 2 

Powiększenie centralnego fragmentu terenu "miejsca katastrofy "

W tej grafice podstawę stanowi zdjęcie lotnicze z raportu MAK na którym dla lepszej czytelności zmieniono żółty kolor kółek z czarnymi cyframi - numerami częśći , skutecznie odwracający uwagę od zawartości  samej fotografii. Zdjęcie wykonano 10 04 około południa ( widoczne taśmy wyznaczające sektory ).

Na zdjęcie nałożono ( maksymalnie precyzyjne ) :

- układ  obszarów " śniegu " ze zdjęcia sat. z 5.10 ( krycie warstwy 50% )

 - przybliżoną trasę Sławomira Wiśniewskiego w czasie kręcenia sławnego filmu - od momentu kiedy okrążył statecznik do mniej więcej zatrzymania ) - różowa linia.

- orientacyjne  miejsce i kierunek wykonania dwóch zdjęć :  F1  i F2

  • zdjęcie F1

​Wykonane  10  kwietnia wkrótce po zakończeniu akcji gaśniczej ( brak ognia i dymu ) , po lewej stronie widoczni strażacy  ubrani tak samo jak ci z filmu Wiśniewskiego i innych najwcześniejszych zdjęć. Po prawej stronie na dole widoczne  : niewielkie pozostałości śniegu lub śniegu i lodu powstałego z zamarzania topniejącego śniegu !  TAK ! znalazł się śnieg widoczny na zjęciu sat. z 5 kwietnia ! Z uwagi na lokalizację jest zupełnie wykluczone by była to np. piana gaśnicza .

  • zdjęcie F2

​Podobnie jak poprzednie , wykonane 10 kwietnia ale wcześniej pokazuje strażaków  w akcji  przy dymącym lekko silniku w lekkiej mgle - oczywiście o ile dym i mglą nie zostały  "wzmocnine "  lub wogóle dodane ( dym ) ale to inny temat. W tej notce ważne są ,podobne jak na porzednim zdjęciu, niewielkie pozostałości śniegu , tym razem widoczne po lewej stronie .

  • zdjęcia F3 i F4

Znane zdjęcia  terenu  który filmował Sławomir Wiśnewski zamieszczone dla pokazania zupełnego braku jakichkolwiek pozostałości śniegu lub choćby błota czy wody po roztopieniu .Przeciwnie, cały widoczny na zdjęciach i na filmie teren jest  wyrażnie bardziej suchy  (niż np. w okolicy statecznika ) .Ponad to na tym terenie nie ma zwłok ,foteli czy dużej ilości małych częśći .

  • zdjęcie F5

Wykonane  10 .04 póżnym popołudniem pokazuje  przykładowo wodę z topniejącego śniegu w sąsiedztwie "zasp"  ( czyli sztucznie utworzonych ) ,powstałych z odśnieżania fragmentu lotniska widocznych jeszcze  na zdjęciu sat. z 12. 04

Analiza i wnioski:

Załóżmy na początku ,że cały ( widoczny na zdjęciu sat z 5.04 ) śnieg na polance  to naturalny przypadkowo uformowany  śnieg ( zostawmy na razie to czy  i jak mógł się właśnie tam pojawić a dookoła już nie ) . Mamy więc kilka obszarów z których największy- ŚNIEG B ma wymiary w uproszczeniu ok 80 x 20 m czyli całkiem sporą powierzchnię 1 600 m2  ,dość jednolicie białą  czyli pokrytą śniegiem .Powyżej i w prawo znajdują się dwie mniejsze " zaspy" a pomiedzy nimi wielokrotnie mniejszy właściwie najmniejszy w tym rejonie - ŚNIEG A  Cały teren jest mniej więcej płaski , pozbawiony wyrażnych zagłębień .w wiekszości  nasłoneczniony.

Teraz wystarczy odwołać siędo zdrowego rozsądku a raczej wiedzy z obserwacji którą posiada każdy ! .Nie potrzebne są wzory i  tajemna wiedza ekspercka. :

 - śnieg na sąsiednich terenach , w porównywalnych warunkach będzie przecież topniał równomiernie !  - i zwykle najpierw znikają małe obszary , póżniej wieksze ,a na końcu największe bo  na nich ( nawet  tych naturalnie utworzonych  ) jest zwykle  najwięcej śniegu ! -  po prostu ! 

Ale zdjęcia F1 i F2 dowodzą ,że w Smoleńsku jest odwrotnie ! :

Na zdjęciach widać JEDYNE pozostałości śniegu z najmniejszego obszaru (śnieg A ) widocznego na zdjęciu sat. z 5.04 ! .- a dzięki  nim można wnioskować o skali i tempie procesu topnienia sniegu .w tym przypadku  na pewno naturalnego ! (w sąsiedztwie nie ma dużych częśći samolotu ) -

proporcjonalnie z wielokrotnie większego zaśnieżonego terenu(B) , po 4 dniach powinno pozostać wielokrotnie więcej "resztek" śniegu ,o wiele lepiej widocznych pomiędzy częściami samolotu ( wielokrotnie to w tym przypadku dwudziestokrotnie lub wiecej ! )

Oczywiście na tempo topnienia ma wpływ grubość pokrywy snieżnej ale trudno założyć,że mały obszar A mógł być w naturalny sposób wielokrotnie "grubszy " niż jednorodny i o wiele jaśniejszy na zdjęciu wielki obszar B. -obserwacja i intuicja dowodzi, że zwykle jest jednak odwrotnie !

A jednak   wszystkie pozostałe "plamy" "śniegu" zniknęły BEZ ŚLADU ! pozostawiając pod spodem najbardziej suchy teren na polance.

W tym  ok 1 600 m2 "śniegu" na obszarze B po którym poruszał się kręcąc film Sławomir Wiśniewski  - a teren ten, przynajmiej w części, jest zacieniony przez wysokie drzewa.

Każdy może teraz  sam wnioskować czy takie wysoce ekspresowe i selektywne topnienie śniegu jest wogóle możliwe ?  -( poprzedzone równie zagadkowym,  i selektywnym gromadzeniem )

Chodzi oczywiście o działanie samej natury .

Moim zdaniem jest to SKRAJNIE NIEPRAWDOPODOBNE właściwie FIZYCZNIE NIEMOŻLIWE 

A jeżeli tak , to  do czasu  ( ewentualnego ) wiarygodnego wyjaśnienia " anomali śnieżnej " i udowodnienia jej naturalnego charakteru  można odłożyć wszelkie analizy i hipotezy zakładające katastroficzny upadek i zniszczenie  lecącego samolotu  w tym miejscu niezależnie od zakładanych wersji przyczyn i przebiegu tej "katastrofy"

Wszystkie wykazane w tej i poprzedniej notce ( a także w notkach innych blogerów i referatach prof. Cieszewskiego ) cechy tzw. "śniegu"  a zwłaszcza wyjątkowa zgodność z ułożeniem dużych części wskazują dość jednoznacznie na  celowe działanie człowieka we wcześniejszym   swoistym"przygotowaniu" terenu "przyszłej katastrofy " czyli faktycznie kwestionują sam fakt jej zaistnienia niezależnie od szokującego charakteru takiego wniosku.

Zobacz galerię zdjęć:

Zestawienie 2
Zestawienie 2 zdjęcie F1 zdjęcie F2 zdjęcie F3 zdjęcie F4 zdjęcie F5
archiz
O mnie archiz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka